Mieszkanie Narbutta Bardziej Kochani

 Za nami ostatni dzień w mieszkaniu. Odebraliśmy dyplomy i gratulacje. Spakowaliśmy walizki i jutro rano wyjeżdżamy. To była super przygoda. Dużo się nauczyliśmy i spędziliśmy miło czas. Dziękujemy za wszystko i mamy nadzieję, że jeszcze tu wrócimy! Do zobaczenia ! :)  

 Za nami bardzo aktywny dzień. Po powrocie odpoczęliśmy chwilę i poszliśmy na długi spacer. Korzystaliśmy z pięknej pogody. Po drodze kupiliśmy lody i zjedliśmy w parku. Zbędne kalorie spaliliśmy na siłowni plenerowej. Zmęczeni wróciliśmy do mieszkania i zjedliśmy kolacje. Jutro czas pakowania.

 Wstaliśmy dziś o 6. Zrobiliśmy śniadanie, wypiliśmy kawę i herbatę. Pojechaliśmy do ośrodka. Marta była dziś zmęczona po zumbie. Po powrocie zrobiliśmy herbatę. Dokończyliśmy robić pranie i złożyliśmy już suche rzeczy. Każdy wypełnił swoje obowiązki. Marta pokazywała nam czego nauczyła się na zumbie. Było dużo śmiechu. Zjedliśmy nasze ulubione spaghetti przygotowane przez Anie. Wieczorem przyszedł czas na kolejny odcinek M jak Miłość. 

 Dzisiaj z ośrodka odebrał nas Pan Adam. Pojechaliśmy do mieszkania. Wypakowaliśmy zakupy, wypiliśmy kawę, herbatę i zjedliśmy podwieczorek. Chwilę odpoczęliśmy i każdy zabrał się za swoje obowiązki. Zrobiliśmy pranie i trochę posprzątaliśmy. Na kolację zjedliśmy pierogi. Wieczorem przyszedł czas na relaks przed telewizorem i oglądanie M jak Miłość.

Dzisiaj rano były parówki. Potem była kawka z ekspresu i ciasteczko. Potem myliśmy łazienki, odkurzanie i mycie podłóg. Lustro było myte też. Potem robiliśmy obiad, makaron i sos. Też sałatka była, grecka z fetą i oliwkami. Po obiedzie poszliśmy na spacer na Pole Mokotowskie. Był długi spacer, na szczęście zdążyliśmy przed deszczem do domu. Na kolację były grzanki z salami, a wieczorem będziemy oglądać tańce, tańce.   

Ania przygotowała na śniadanie płatki. Później pojechaliśmy na ćwiczenia. Gdy wróciliśmy, to był podwieczorek - ciastka, kawa i herbata. Po podwieczorku był odpoczynek, a później sprzątanie mieszkania. Na kolację zrobiłem parówki zapiekane w żółtym serze z ketchupem. Wieczorem obejrzeliśmy Barwy szczęścia. Przesyłam pozdrowienia... Pan Rozweselacz (Michał)