Sobota, 25 września 2021 roku Nareszcie sobota. Spokojnie mogliśmy pospać. Dzisiaj na śniadanie Rafał przygotował jabłkową owsiankę. Po późnym śniadaniu udaliśmy się na Kawowy Market do Hali Gwardii. Było tam bardzo dużo stoisk z kawą. Jedne to palarnie kawy, inne to kawiarnie, a jeszcze inne to sklepiki i miejsca z jedzeniem. My zdecydowaliśmy się na wypicie kawy od palarni Story. Dostaliśmy nawet zaproszenie od Pana Wojtka, że możemy przyjechać na zwiedzanie palarni. Po powrocie poszliśmy po zakupy, ale najpierw musieliśmy coś zjeść, aby nie paść z głodu. Zjedliśmy sajgonki w pobliskim barze wietnamskim. Jak dotarliśmy w końcu do mieszkania to mieszkania to wzięliśmy się za sprzątanie i za ciasto na niedzielę (sernik gruszkowo-malinowy).